Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych czeka już aż 81 dni na decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie dopuszczenia zapraw z grupy neonikotynoidów do ochrony rzepaku ozimego w Polsce na 120 dni. Zgody takie w tym roku wydały już dla kilku upraw, m.in. rzepaku, Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Rumunia, Węgry i Bułgaria.
Pozytywną rekomendację na czasowe dopuszczenie zapraw w Polsce wydały już w kwietniu br. Komisja ds. Środków Ochrony Roślin działająca przy Ministrze Rolnictwa – składająca się z naukowców, przedstawicieli organizacji rolniczych, pszczelarskich i ekologicznych –
a w marcu br. Rada Dialogu Społecznego w Rolnictwie powołana przez Pana Ministra Krzysztofa Jurgiela.
– Jako powód zwłoki w decyzji, Ministerstwo Rolnictwa podaje brak opinii Ministerstwa Środowiska od prawie dwóch miesięcy, co odbieramy jako celowe przeciąganie decyzji
i wykorzystywanie do tego „sztuczek urzędniczych”. Wielokrotnie informowaliśmy Kierownictwo Ministerstwa i odpowiedzialnego Departamentu jako pilnie wymagana jest ich decyzja, do tej pory bez reakcji.Żądamy więc publicznie decyzji w najbliższych dniach – mówi Juliusz Młodecki, Prezes Zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku
i Roślin Białkowych.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) prowadzi obecnie ocenę bezpieczeństwa zapraw z grupy neonikotynoidów do ochrony rzepaku. Na początku stycznia br. EFSA poinformowała, że ze względu na złożoność zagadnienia, przesuwa termin publikacji swojej oceny na koniec listopada br. Stąd ostateczna decyzja Unii Europejskiej zostanie podjęta dopiero w 2018 r.
Najnowszy raport na temat wpływu neonikotynoidów na pszczoły, opublikowany 4 maja br. przez holenderski Uniwersytet w Wageningen konkluduje, że to pasożyty, choroby
i praktyki pszczelarskie głównie doprowadziły do zwiększenia się strat rodzin pszczelich, a nie neonikotynoidy.
– Wycofanie zapraw w Polsce spowodowało konieczność stosowania wielokrotnych zabiegów chemicznych w formie oprysków, co zdecydowanie bardziej niż zaprawy zwiększa zagrożenie dla pszczół. Alternatywy dla zapraw okazały się mniej skuteczniei mniej przyjazne dla środowiska, a także zwiększyły ryzyko wymarznięć plantacji – dodaje Prezes Młodecki.
– Słyszymy od Greenpeace’u, że rolnicy mają używać mniej chemii, z czym się zgadzamy, ale ich populistyczne działania przynoszą odwrotne skutki, jak w przypadku zapraw, bo zmuszają rolników do częstszego stosowania chemii, mniej skutecznej i gorszej dla środowiska.
Liczymy, że Minister Jurgiel nie przyjmie tej krótkowzrocznej perspektywy, oderwanej od realiów produkcji rolnej i podejmie prawdziwie, a nie pozornie, odpowiedzialną środowiskowo decyzję, dopuszczając zaprawy w Polsce. Panie Ministrze, na Pańską pozytywną decyzję czeka 100 tys. rolników, plantatorów rzepaku– apeluje Prezes Młodecki.
Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych od kilku lat promuje bezpieczne stosowanie środków ochrony roślin dla pszczół wśród swoich członków, m.in. poprzez liczne publikacje w czasopiśmie Zrzeszenia „Nasz Rzepak’. Ponadto, w tym roku producenci rzepaku wysiali ok. 4 tys. paczek mieszanki nasion roślin nektaro- i pyłkodajnych, aby pomóc pszczołom, ale również przypominać rolnikom o bezpieczeństwie pszczół przy wykonywaniu zabiegów ochrony roślin. W 2016 r. Zrzeszenie zaproponowało organizacjom pszczelarskim podpisanie porozumienia o współpracy, m.in. w celu wspólnych działań promujących bezpieczne stosowanie środków ochrony roślin dla pszczół.
***
Warszawa, 15.05.2017 r.
Więcej informacji:
Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych
Sonia Kamińska, Dyrektor Biura
tel. 604 340 703
e-mail: biuro@kzprirb.pl